25-11-2016, 00:00
Agregat prądotwórczy, czyli generator, świetnie sprawdzi się w przypadku przerw lub zakłóceń w dostawie prądu. Urządzenie można też wykorzystać podczas wyjazdów za miasto.
W każdym domu jednorodzinnym warto przygotować system zasilania awaryjnego. W ten sposób urządzenia elektryczne będą działały bez prądu sieciowego nawet przez kilka godzin.
Co wchodzi w skład zasilania awaryjnego domu?
Zasilanie awaryjne to system, dzięki któremu można wytworzyć prąd. Najczęściej służą do tego agregaty prądotwórcze oraz inne urządzenia. Takie rozwiązanie sprawdzi się w przypadku awarii sieci energetycznej, do której dochodzi podczas huraganu, powodzi, burzy czy pożaru. Do zasilacza podłącza się wybrane urządzenia elektryczne pierwszej potrzeby, szczególnie te wytwarzające światło i ogrzewanie. Większość współczesnych zasilaczy jest samoobsługowa, napędzana paliwem i włącza się automatycznie, gdy brakuje prądu. Tego typu sprzęt można również wykorzystać w pomieszczeniach, które nie są podłączone do sieci elektrycznej (garaże, szopy, piwnice, strychy, pomieszczenia gospodarcze i inne). Zasilacze prądotwórcze sprawdzą się też podczas wyjazdu za miasto, szczególnie tam, gdzie brakuje dostępu do prądu.
Agregat prądotwórczy, czyli najpopularniejszy zasilacz domowy
Agregaty prądotwórcze należą do najpopularniejszego rodzaju zasilaczy awaryjnych w domach jednorodzinnych. Sprzęt nazywa się również generatorem. Agregaty składają się z:
W domu jednorodzinnym można zamontować stałe lub ruchome agregaty prądotwórcze. Te pierwsze są przypisane do konkretnego systemu zasilania, natomiast drugie można instalować dowolnie. Niektóre generatory włączają i wyłączają się automatycznie, inne należy obsługiwać ręcznie. Agregaty wytwarzają różną moc, co jest zależne od zużycia paliwa na godzinę działania sprzętu. Generatory prądotwórcze powinny być zainstalowane przez specjalistę. Ich cena waha się od 2 do 5 tysięcy złotych.
Komentarze